OFF TOPIC

Nika

Wracając do tematu Meza i Comy, przy okazji to trudno stwierdzić co ma więcej antyfanów. I to, i to jest wielce nielubiane w pewnych kręgach, przez rzesze ludzi.

Martyna_K

To nie tyczy się tylko Comy i Meza, ale wszystkich wykonawców.

McLove

Hm, a jak u nas był koncert Meza, to tak jakby przestałam go wtedy lubić, bo przyjechał na koncert spóźniony i 1,5 godziny, a zaśpiewał tylko 3 piosenki. -.- A Coma... Ogólnie nie słucham, ale nic do niej nie mam. ;p

Nika

Amicalle

No ja ani za tym ani za tym nie przepadam zbytnio :3

Martyna_K

Nika

Ale dlaczego ludzie nie lubią Comy i Meza chociaż słyszeli po jednej piosence albo wcale? To tkwi w popularności. Gdyby Mezo nie wyskakiwał z telewizji nawet w kampanii Marka Borowskiego a Coma nie miała zwolenników w Teraz Rocku i nie byłoby o niej głośno to właśnie przeważająca większość ludzi byłaby obojętna.
Sama spotkałam się z opinią mojego znajomego, że nie nienawidziłby tak Comy gdyby nie była tak popularna i gdyby ludzie tak do niej nie wzdychali.

Btw, Rogucki mówi różne rzeczy. Słyszałam nawet coś o plantacji batatów ;>.

Martyna_K

Coma nie jest aż tak popularna. Chyba raz zdarzyło mi się zobaczyć ich teledysk na MTV, nie mówiąc już o Vivie. Nie widzę ich na okładkach magazynów dla młodzieży, jeżeli już, to są to czasopisma dla studentów. Są znani w gronie wykonawców rockowych. Swój sukces osiągnęli dzięki temu jak grają, a nie jak się promują. Cóż, podejście Twojego znajomego jest dla mnie bezpodstawne. Nie lubić zespołu, bo jest popularny i ludzie go lubią..? Czy to naprawdę odpowiednie podejście? Artystów nie powinno oceniać się po ilości fanów.

Likap

a ja comę bardzo lubię, a meza nie trawię, chociaż kiedyś był jednym z moich ulubionych wokalistów, no ale gust mi się trochę zmienił. ; d

Nika

Ostatnio zrobiło się o niej głośno, trudno naprawdę temu zaprzeczyć. MTV, Roguc u Kuby, TOP Trądy, pełno materiałów w internecie. Na pewno więcej o nich niż o Hey czy Myslo. choć może po prostu zwracam na nich dużą uwagę i mam takie wrażenie. Nie wiem.
Ja też mojego znajomego nie rozumiem, cóż poradzić. Chociaż trochę źle to ujęłam. On go nie cierpi bo uważa że jest kiepski a dodatkowo nie cierpi za popularność i ochy i achy na temat.

Btw, Comę uwielbiam ^^.

Martyna_K

Głośno się zrobiło, bo wydali Hipertrofię, na której pozwolili sobie trochę poeksperymentować, nie oszukujmy się. A kiedy Myslovitz wydało płytę? O Nosowskiej też cichutko nie było, kiedy nagrała solowy album. Chyba nawet w Opolu wystąpiła. Trochę mnie zmartwił występ Comy na Trądach, ale mój szacunek do nich nie uległ zmianie. Naprawdę ich cenię za to, co robią, a w szczególności za kontakt z łódzką publiką, oł jeeee.

Amicalle

Ale coś w tym jest. Jeśli coś ma miliony zwolenników to czasem automatycznie jest poddawane dużo ostrzejszej krytyce. Przykład - wielce promowany 'Zmierzch'. Są osoby, które nie czytały, ale przez wielki fun nastek od razu stwierdzają, że nie tkną tego nawet.

^to było a propos oceniania czegoś po ilości jego fanów, jakbyco.

Nika

Martyna_K

Ja dumnie śpiewałam Prząśniczkę, to był mega koncert. Wypowiedziałam się na temat kontaktu z łódzką publiką, bo akurat jest z Łodzi i wiem jak to wygląda. Cieszę się, że to właśnie Łódź zrodziła Comę.

Nika

A na tym marcowym, hipertrofijnym byłaś?

Martyna_K

Nie, bo poprzedniego dnia byłam na Myslovitz, a ponieważ mam piętnaście lat i rodziców z koncertowymi doświadczeniami, nie poszłam. Jednak nie żałuję aż tak bardzo, bo słyszałam, że sama Hipertrofia leciała, a koncertu bez takich piosenek jak 'Ostrość na nieskończoność' lub 'Zbyszek' sobie nie wyobrażam.

Amicalle

Ej, a propos tej reedycji płyty Myslovitz, to oni znów koncertują? Bo wiem, że zrobili sobie kiedyś przerwę, a później przestałam się interesować tym zespołem.

edit: okej, mam już odpowiedź na pytanie.

Martyna, niewiele straciłaś, moi znajomi byli na tym koncercie i własnie średnio im się podobało.

Martyna_K

W marcu grali w Łodzi, byłam nawet.

Nika

A ja byłam właśnie, i był bardzo dobry, ale jednak nie tak rewelacyjny jak ten w grudniu. (Też miałam wtedy iść na Myslo. ALBO na Comę). Nie leciała sama Hipertrofia, 'Zbyszek' czy "PWZM' też było, na bisy. (jak to było? A teraz wam urządzimy ostrą jazdę brzeszczotem po jajach xD)

Btw, nigdy bym nie pomyślała, że masz piętnaście lat.

Martyna_K

Słyszałam coś o rosole, o co w tym chodzi?

Taaak? Ile mi dawałaś?

Nika

Taak, gotowali rosół, chociaż ja nic nie widziałam, bo przede mną ustawiły się dwumetrowe osoby jak zwykle. Pierwszy raz zrobili to w Warszawie, w Stodole (i później na scenie to jedli), w Łodzi to było z mniejszym rozmachem (nie jedli ;d). Coś wynikającego z niespełnienia aktorskiego Roguca moim zdaniem, a on sam mówił że chciał pokazać, że zespół jest rodziną.

Dawałam Ci tyle ile ja mam, tj. 17 co najmniej, żeby się nie autodeprymować.

Amicalle

Ja też słyszałam o rosole. Że przez cały koncercik go gotowali, a na koniec go zjedli. :3

Ja bym pomyślała, żeś moja rówieśniczka, czyli siedemnaście latek.

Nika

Myslo. ciągle (znów właściwie) koncertuje i to podobno za 35 tysięcy na takich zadupiach, że jak dzisiaj usłyszałam nazwy miejscowości gdzieś w łódzkim to nie wiedziałam, że to w ogóle może mieć prawa miejskie jakiekolwiek.

Martyna_K

Cóż, coś jest w tej teorii niespełnienia aktorskiego Piotrka. Reklama Laysów nadal nie daje mi spać po nocach, łomatko.

Ludzie zazwyczaj dają mi 17, a czasami nawet 18. Przez to chwilami odnoszę wrażenie, że naprawdę tyle mam. Dzisiaj na przykład powiedziałam koleżance z klasy, że to nic dziwnego, że dziewczyny w JEJ wieku nie mają chłopaka.

Nika

Też bym chciała być mentalnie i psychicznie o 3 lata starsza.