Znienawidzone książki.

Denaturat

Krzyżacy i Romeo i Julia (doszłam do wniosku, że Szekspir był na haju jak to pisał)

Viviane.

Bajki robotów,
W pustyni i w puszczy.

Tak do tej pory.

Soar

Każda książka jest na swój sposób piękna, może uznacie mnie za dziwną, ale Krzyżacy byli ciekawi, a Pan Tadeusz jak się dłużej zastanowić ma ogromny sens, tylko trzeba go znaleźć.

marionette

Syzyfowe prace Żeromskiego...

Takimo

Saga Zmierzchu, oraz ,,Ania z Zielonego Wzgórza"

Cadbury.

Lektur szkolnych z okresu romantyzmu wprost nie cierpię.
Chłopów Reymonta też. I Dżumy Camusa.
Ale najbardziej ze wszystkiego nienawidzę książek Sienkiewicza.

Namida

Cadbury. romantyzm był cudny! Dziady, Kordian (moja obsesja), Faust... no może Werter to szmira (a fe!)

nienawidzę?
No właśnie "Cierpień młodego Wertera" , "Rogasia z doliny roztoki", "Antka" B.Prusa oraz jego "Kamizelki"
i sagi "Zmierzch"

forget.me.not

'Czarne Stopy'. Czyli czarne wspomnienia z podstwówki.

plastik is fantastik

Cadbury.

Crystal

'Zmierzch' i 'Człowiek z Marsa'. No i 'Pan Tadeusz' mnie, łagodnie mówiąc, nie zachwycił.

Kreska

#mixed.

ne ! najpierw crucio, potem avada. hyhyy

w pustyni i w puszczy, w 80 dni dookoła świata tez nie lubię...

donella brasco.

Syzyfowe Prace (Żeromski wywołuje u mnie odruch wymiotny) i Zmierzchowa Saga.

Agnes

Pinezka.

Krzyżacy...

whatamacallit

Zmierzchu nie lubię. Plotkary nie mogę strawić. Nie przekonam się do Siesickiej. Ponadto mam uraz do "Skąpca" Moliera. I nie skończyłam "Faraona" Prusa, bo po prostu nie mogłam.

Nef

'żmierzch' .

Chikuma

Wszelkie książki Tolkiena. Z ledwością potrafię przebrnąć przez jedynie kilka kartek ;<.
Krzyżacy - nudy, nudy, nudy, nudy i... NUDY.
Choderlos de Laclos - Niebezpieczne związki. Pokazanie światu listów iluś tam wysoko postawionych francuskich osób. Co w tym ciekawego? Nic. Jedynie parę cytatów jest fajnych. Książka jako całość w ogóle.

luna

Okropnie męczyłam się z ,,Panem Tadeuszem'' - wierszowane to takie, nieskładne i nudne.
Nie mogłam też doczekać się, aż przewrócę ostatnią stronę ,,Syzyfowych prac''. Wiem, wiem, że to ma nieść przesłanie, uświadamiać, ale ja po prostu nie mogłam ogarnąć tego galimatiasu opisów i postaci. Nie miałam pojęcia, czy mam dokładnie wczytywać się w charakterystykę danego bohatera, bo nie wiedziałam, czy pan Żeromski poswięci mu w dalszej części książki nieco więcej słowa pisanego.
,,Kamizelka'' również nie przypadła mi do gustu - akcji, szczerze mówiąc, nie ma tu żadnej, bo zanim się nieco rozwinie, to nowela już się kończy.
Przypominam sobie także, że kiedy byłam młodsza, nie bawiła mnie zbytnio książka o bocianie Kajtku xd

bezbarwna

Kamizelka fajna byla...

blue_caramel

Zdecydowanie nienawidzę "Starego człowieka i morze"- czytając tą książkę modliłam się w duchu, by już w końcu złapał tą rybę.
Przy tej książce "cierpienia młodego Wertera" były ciekawe

A tak to nie podobała mi się"Awantura o Basię", a "Pamiętnik księżniczki" był dla mnie zbyt głupi.

Dżuma jest świetna!

Unforgiven

Władca much Goldinga, zdecydowanie...

bonny

Kaktus w sercu i Buszujący w zbożu
tej pierwszej nie byłam w stanie przeczytać nawet do połowy

Manges

'Krzyżacy' ;/
nie przeczytałam nawet do połowy,