Make up

Chikuma

Tusz do rzęs, kredka do oczu, ostatnio ciemny cień na powieki, jakiś błyszczyk. Od kilku dni tak się maluję, wcześniej używałam jedynie błyszczyka i tuszu.

Sham Mhrock

A ja jestem uzależniona od makijażu. Zaczęło się w gimnazjum, gdy pojawiły się problemy z cerą.
Zawsze używam korektora, potem podkład, na koniec puder matując, oczywiście tusz do rzęs i prawie zawsze czarna kredka, albo eyeliner na górnej powiece. Na jakieś wyjścia itp. lubię bardzo zaakcentować oczko, szczególnie efekt przydymionego oka.
Podobno wychodzi mi "malowanie się", ale to już zależy od gustu.
Błyszczyków nie znoszę, za to uwielbiam efekt "cielisto-różowych ust" <3

Parabola

Maluję się, by zamaskować niedoskonałości. Na początek tłusty krem masło kakaowe z Ziaji, następnie podkład w musie, potem matujący puder antybakteryjny w kamieniu (nie są z górnych półek, ale to najlepsze jakie miałam). Jeśli coś niepożądanego jeszcze widać, maskuję to korektorem. Na koniec maluję się transparentnym błyszczykiem. Czasami zdarza mi się używać różu. Mam na jutro w planie zakup tuszu do rzęs max factor chyba 2000 kalorii, a w najbliższej przyszłości błyszczyka z avon, w którym zakochałam się, gdy pożyczyła mi go przedwczoraj koleżanka. Na większe okazje maluję oczy cieniami, rzadziej kredką. Sztuki malowania eye linerem nie posiadłam, ale jakoś mi się do tego nie spieszy.